Ostatnio miałem niebywałą przyjemność zrobić reportaż ślubny swojej koleżance jeszcze z czasów szkoły podstawowej. Na kilka miesięcy przed ślubem spotkaliśmy się, aby omówić jego szczegóły. Ola wyszła z propozycją realizacji sesji zdjęciowej, która miałaby być podziękowaniem dla rodziców. Oprócz standardowych prezentów, chciała z narzeczonym zrobić rodzicom wyjątkową niespodziankę – podziękowania w postaci prezentacji zdjęć wyświetlonej na weselu. Powiem szczerze, że pomysł mnie zaintrygował. Ola i Tomek bardzo się w to zaangażowali, a do sesji byli świetnie przygotowani. Wszystko mieli starannie przemyślane, potrzebowali tylko kogoś do realizacji. Pomysł i sama prezentacja tak mi się podobają, że wrzucam je w osobny post.Pozostały reportaż przedstawię później. A ponieważ jest już po weselu i nie zepsujemy rodzicom niespodzianki, przedstawiam Wam tą oto krótką historyjkę.    
Zobacz więcej